PROROCY
Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie, wszystko badajcie, a co szlachetne zachowujcie [I list św. Pawła do Tes 5,19-21]









Witamy      Co mówią prorocy
Wydrukuj stronęDodaj do Ulubionych
Ostateczne rzeczy człowieka
Niebo  Piekło  Czyściec
 

          Co Mówią Prorocy o sposobie przyjmowania Komunii Świętej


 

Zofia Nosko


Orędzia Zbawienia (CENTURIA) Tom I

66. (strona 144) Maj 1985r.

                                Zapisz: Wesprzyjcie dzieci Moje, wesprzyjcie święte mury serc waszych. Nie dopuszczajcie w tych dniach działania złego ducha . W Bogu szukajcie umocnienia i schronienia. Nie patrzcie ani na wschód, ani na zachód. Bóg was ochroni swoją wielką prawicą. Ochroni was przed wielkim uciskiem. Ale wy módlcie się i pokutujcie, odmawiajcie święty Różaniec. Mężowie ze wschodu i zachodu knują nieprzyjaźń. Kłamstwem karmią się wzajemnie. Siadają do stołu, podejmują rozmowy ugo­dowe, a kindżały trzymają tajemnie, by ugodzić swego przeciwnika — rozmówcę, by go zaskoczyć i zdobyć jego arsenały, te grzeszne śmietniska broni. Ach, tak zasiadali od wieków i wrogość trzymali w sercach jedni do drugich. Ale dziś nie tylko wrogość cechuje ich serca i umysły ale i pragnienie zemsty, mordu i okrucieństwa. Ubierają wszystko we fałsz. A wszystko dlatego, że odstąpili od drogi, którą nakazał Bóg Święty w Trójcy Jedyny. Zasmakowali w drodze szatana, a on ich wie­dzie ku wiecznej zagładzie .Ja, wasza Matka Niepokala­na Dziewica Maryja Panna, Matka Syna Bożego, Jezusa Chrystusa upominam, proszę, przynaglam. Mężowie ca­łego świata, wezwijcie na swoje narady Syna Mojego Jezusa Chrystusa, weźcie Jego przykazania. Niech was jednoczy Krzyż święty Syna Boga Jezusa Chrystusa. Połóżcie przed sobą V-te przykazanie, wypiszcie w ser­cach i umysłach waszych; nie zabijaj, nie morduj, nie gazuj. To szatan każe wam mordować się wzajemnie i zabijać. Odstąpcie od ucisku biednego ludu, który przez was, mężowie nierozważni, jest dręczony. Gdy użyjecie broni nuklearnej, broni chemicznej, którą na rozkaz szatana wykonaliście, dużo biednego ludu wyniszczycie. Ucieszycie tym złego ducha. Wy też sami zginąć musicie. Zginiecie w sposób bardzo haniebny, a dusza wasza pójdzie na wieczne zatracenie. Mężowie świata, zegnijcie kolana swoje przed wielkością Stwórcy całego świata i wszechświata, przed mocą Boga Naj­świętszego. Proście Go o przebaczenie, o to, by pouczał was, byście zrozumieli prawdę Bożą. Bóg Święty prag­nie dać wszystkim narodom Królestwo święte Boże, oparte na miłości i pokoju. Ale musicie odstąpić od złego ducha, musicie wyrzec się jego wszelkich spraw. Nie będzie głodu, ziemia wam będzie rodzić sześciokrot­nie więcej, mleko i miód pić będziecie. Odstąpi od ziemi na zawsze głód, wszelka niemoc, ale ludzkość cała musi wyrzec się szatana, jego spraw, jego drogi. Opowiedzieć się musi sercem całym i umysłem, silną wiarą za Bogiem Świętym, Jedynym w Trójcy. Słuchajcie Mnie narody, słuchajcie! Niech wróci religia święta do wszystkich szkół na całym świecie. Niech we wszystkich więzie­niach będą kaplice z wizerunkiem Krzyża i Chrystusa Pana, w którym dusze zabłąkane znajdować będą moc do poprawy swego charakteru i wyrzeczenia się zła. Proszę, by w domach dziecka był pacierz, modlitwa święta, rano i wieczorem. W koszarach wojskowych Krzyż święty, modlitwa, śpiewana rano i wieczorem. Sądy wasze niech rozpoczną każdą sprawę z Chrys­tusem Ukrzyżowanym i Świętą Ewangelią. Do was też mówię, moi ukochani kapłani, synowie Bożego dziedzi­ctwa: Nie profanujcie niczym Najświętszej Ofiary Ciała Syna Mego. Nie zezwalajcie lekceważyć Chrystusa Pana pod postacią Przenajświętszego Sakramentu. Nikt nie jest godzien brać do rąk Chrystusa Pana. On jest Synem Świętego Boga, poczęty przez Ducha Świętego, w wiel­kim uwielbieniu i chwale przebywa w niebie z Ojcem swoim, Bogiem Najświętszym. Ciało i Krew Jego jest wiecznie święte, nade-wszystko święte. Nie wprowa­dzajcie innowacji, powstrzymajcie się od nich — to są inspiracje złego ducha. One niosą ohydę, szpetotę czasu ostatecznego spustoszenia. Odstąpcie od tego. Komunię świętą podawajcie do ust.

Moje umiłowane dzieci. Ja będę was wspomagać, bo jestem waszą Matką. Każdemu z was błogosławię w tych bardzo ciężkich chwilach, gdzie ateizm i szatan pragnie zbrudzić największą świętość, wszędzie się wci­ska. Pamiętajcie, Bóg jest Świętością, I Ja was w Imie­niu Trójcy Przenajświętszej błogosławię. Amen
Zofia Grochowska

Dnia 15.01.1998 r., Tolkmicko [ str. 284 ] (tom I)
U schyłku tego XX wieku będą się dziać wielkie cuda i prześladowania ludzi głębokiej wiary w Boga. Szatan przez złych ludzi będzie czynił wiele zła. Ludzie słabej wiary, nie modlący się, nie żyjący w miłości Boga, będą przez szatana zniewoleni - aż do obłędu będą pod silną presją szatana. Bóg jest Wszechmocny - o ile ludzie wzywają Boga, władcę Nieba i ziemi, i z ufnością zwrócą się, jako do Stwórcy wszystkiego, co istnieje we wszechświecie, i odeprą wszelkie ataki złego ducha szczerą spowiedzią, czystą komunią godnie przyjętą na kolanach, częste uczestniczenie we Mszy Świętej, Różaniec Święty, koronki, litanie, Drogę Krzyżową i silną wolę poprawy. Te wartości pomogą człowiekowi uwolnić się z sideł szatańskich, a Bóg przyjdzie z pomocą. Młodzież, tego czasu, jest nad wielką przepaścią grzechu. Dotknie ich Bóg cierpieniem. Boga trzeba kochać i czcić, a nie znieważać. Kara jest sroga i bliska. Zapłacze wiele matek nad swymi dziećmi, jak będą ginąć bez pojednania się z Bogiem. Najpierw jeszcze, Bóg ześle choroby na młodzież, a umierając w wielkim bólu, wzywać będą Boga.
 
 
(WAŻNE)
Dnia 17. 09. 2006.  (tom II)
Zofia Grochowska pyta Pana Jezusa :           Szafarka udziela Komunii św.>

Drogi i kochany Jezu, jak długo będziesz krzyżowany na ludzkich rękach, jak długo będziesz poniewierany. Jesteś Panem Wszechświata, przyjdź i pociesz nas, bo już większej zniewagi nie dokona nikt, tylko człowiek obecnego czasu.

Mówi Jezus:

Tak córko, okazał człowiek, że nie potrzebuje Mnie Stwórcę Boga. Lud Mnie krzyżował przez wiele lat zbrukanymi rękami. Tylko kapłani namaszczonymi rękami mogli wziąć Moje Ciało. Dochodzi czas do mety zniewagi Przenajświętszego Sakramentu. Zostałem na tej świętej ziemi, aby być z człowiekiem, którego stworzył Bóg.. Na nic mądrość Boża, bo lud odrzucił ją. Zapamiętajcie ludy i narody, zgotowaliście sobie zagładę która już nie będzie odwołana. Krzyżowali Mnie Jezusa robiąc krzyż z własnych rąk, ręce dałem im do innego celu. Wiele milionów codziennie krzyżuje Mnie, ale odpłacę się ludowi swojemu krzyżem z którego się nie podźwigną wszystkie narody. Mój Krzyż jest Tronem Bożym a nie ludzkich rąk zbrukanych wszelką nieprawością. Zapewniam tych, którzy wprowadzili, abym Ja, Jezus był tak czczony i uwielbiany przez człowieka.
Dziewczęta nie są do posługi w prezbiterium, dla takich, które chcą służyć Bogu jest miejsce w zakonach. Ostrzegam wszystkie narody bo czasu mało !
 
 

 
 
Jan Paweł II już po swojej śmierci mówi do s. Zofii
 
07.06.2005. Ja. Jan Paweł II nigdy nie wydałem dekretu, żeby Komunia św. była przyjmowana na rękę i na stojąco. O ile nie było dekretu trzeba było utrzymać Tradycję Kościoła jaka była. Moi kapłani, było nieposłuszeństwo wobec Ojca św., posłuszni byliście biskupom. Dlaczego nie opieraliście się na dekrecie moim? Ja. Jan Paweł II bardzo cierpiałem z tego powodu, żal mi was ale sami wybraliście te drogę a wasze czyny składaliście na moje zbolałe serce. Wziąłem to na siebie aby ocalić Kościół Chrystusowy. Niech was Bóg błogosławi i da wam światło rozpoznania waszej drogi kapłańskiej.
 
6.06.2005. Ja, Jan Paweł II zwracam się do ciebie kardynale Glemp czy zastanowiłeś się jakie polecenia dajesz dla Kościoła? Ostrzegam ciebie Prymasie, czyń dobro w Kościele, umacniaj wiarę w ludziach i napraw błędy, które popełniłeś, bo możesz nie zdążyć naprawić. Także dałeś swobodę duchowieństwu a przeciwnicy Kościoła to wykorzystują aby go zniszczyć. A ty kapłanie jesteś odpowiedzialny za Kościół w Polsce i trzeba będzie się rozliczyć przed Bogiem. Zastanów się sługo Boży jaki Kościół przekażesz następnym pokoleniom, co uczyniłeś aby Kościół w Polsce rozkwitał w świętości. Niech ciebie księże Bóg błogosławi i udzieli ci światła
 
17.06.2005. Ja, Jan Paweł II zwracam się do wszystkich kardynałów i biskupów. Teraz jest ten czas kiedy piekło naciera na Kościół aby zniszczyć go i nie oddawać czci Jezusowi w Przenajświętszym Sakramencie. Jesteście pasterzami Jezusowego Kościoła przez 1000 lat oddawano pokłon na klęcząco, gdy przyjmowano Ciało Chrystusa. Czyż już przestaliście wierzyć że w Komunii Św. jest Ciało Chrystusa i tylko kapłan ma prawo dotykać rękami konsekrowanymi Ciało Chrystusa i nikt więcej. Opamiętajcie się drodzy bracia w Chrystusie bo dotknie was ręka sprawiedliwości za brak odpowiedzialności za Kościół.
 
 
                                                                                          Słowa te są zapisane w tomie II
 

Na potwierdzenie wyżej wymienionych słów można przypomnieć dekret papieża Jana Pawła II :


 Papież Jan Paweł II na początku swego pontyfikatu reagował na nieprawidłowości w kulcie Eucharystycznym i polecił Świętej Kongregacji ds. Sakramentów i Kultu Bożego, przygotować instrukcję eliminującą te błędy.

Ta Kongregacja ogłosiła w Wielki Czwartek  3 kwietnia 1980 r. instrukcję  Inaestimabille donum w sprawie niektórych norm kultu Eucharystycznego i poleciła Konferencjom Biskupów  wprowadzić je w życie. Na podstawie tego 177 Konferencja Plenarna Episkopatu Polski obradująca w Warszawie w dniach 10 i 11 grudnia 1980 r. mając na uwadze wskazania stolicy apostolskiej wydała przepisy uchwalające podawanie Komunii Św. do ust w postawie klęczącej z rąk  celebransa (kapłana) : „Zgodnie z uchwałą Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski w diecezjach Polski przyjmuje się Komunię Świętą z rąk celebransa [kapłana ] do ust w postawie klęczącej. Przepisy te należy zachować także we Mszach dla grup specjalnych. W szczególnych okolicznościach , w których uklęknięcie jest bardzo utrudnione, np. przy tłumnym udziale wiernych i ścisku, albo gdy wierni uczestniczą we Mszy Świętej poza kościołem na deszczu , można przyjąć Komunię Świętą na stojąco. Nie można wymagać klękania od ludzi obciążonych kalectwem lub chorobą”. Uchwałę tę podpisał Prymas Tysiąclecia ks. Kardynał Stefan Wyszyński.

Dogmat  o nieomylności papieża mówi że : papież w sprawach wiary jest nieomylny,  nigdy też swych rozporządzeń nie zmieni , tym bardziej jeżeli chodzi o Przenajświętszy Sakrament !
 
 

 
 

Katarzyna  Szymon

                                                     Ekstaza z 21 czerwca  1986 roku  -  Mówi  Matka  Boża

 Ja Królowa Nieba i Ziemi przyszłam wam powiedzieć, żebyście się upokorzyli i opamiętali, bo ciężka chmura zawisła nad światem. Czy ludzie Mnie chcą słuchać? Czy już nie chcecie słuchać? Jesteście wierzącymi, albo nie jesteście nimi. Czuwajcie dzieci moje, bo  już  Syna  Mojego uprosić  nie umiem. Wielkie rzeczy dziać się będą, a wy gromadźcie się z wiarą i módlcie się, odmawiajcie Różaniec Święty, Pod Twoją Obronę. Komunię Świętą przyjmujcie na kolanach. Każdy ma klękać na kolana przed Moim Synem [Flp. 2; 10]. Kiedy przyjmujecie na stojąco Ciało Mojego Syna, On bardzo cierpi i smuci się, że tak jest wzgardzony. Dlaczego w ten sposób przydzielacie Ciało Mego Syna wiernym? Niektórzy kapłani są nieposłuszni i na nich spadnie wielki krzyż i zapłaczą bardzo. Tak, drogie dzieci i wy maleńkie dzieci, odmawiajcie Różaniec Święty i przygotowujcie się. Bądźcie zawsze w łasce uświęcającej i przyjmujcie Komunię  Świętą  z  wielką pokorą, powagą, nie bądźcie pyszni.  Pamiętajcie matki, panny i dziewczynki, nie chodźcie nigdy w spodniach, bo  to strój dla mężczyzn. Tyle lat mówię o tym, ale lud nie chce słuchać, a kapłani nie zwracają na to uwagi. Kapłani którzy nie upominają i nie zabraniają kobietom chodzić w spodniach, będą za to cierpieć, bo to jest wielka pycha. Żadna kobieta nie może przyjmować Komunii Świętej w spodniach. Przez to Mojego Syna bardzo znieważacie. Co jest dla kobiet, to dla kobiet, a co dla mężczyzn, to dla mężczyzn: „Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny,  ani mężczyzna  ubioru  kobiety,  gdyż każdy  kto tak postępuje,  obrzydły  jest  dla  Pana  Boga swego” [1]. Syn Mój jest bardzo obrażony i zasmucony, że obecnie ludzie obnażają się i chodzą  nago.  Nie mają żadnego wstydu  . Źle się dzieje na ziemi, a  szatan  bardzo  się cieszy.  Ja  i   Mój  Syn  płaczemy. 
 
–  Jest to fragment  z  książki  pt. Życie polskiej  stygmatyczki  Katarzyny  Szymon” wyd. 1996r. 450 str.    
 
 

Fragment Ekstazy Katarzyny Szymon

2 grudnia 1983 r – MÓWI PAN JEZUS


Drodzy Moi wierni słudzy, wy Mnie miłujcie, was wzywam przed Ojcem Moim. Dobrze wykonujcie swoje obowiązki. Ale są kapłani bardzo lekkomyślni. Dlaczego dopuściliście i pozwalacie chodzić kobietom w spodniach - wierni słudzy - i boicie się zwracać uwagę.
Dlaczego? Przecież stworzyłem mężczyznę i kobietę. A teraz są tylko mężczyźni. Będę wierne sługi za to ciężko sądził. Będą za to bardzo cierpieć ci, którzy pozwalają kobietom chodzić w spodniach. Wierni słudzy i wszyscy wierni mają pościć trzy godziny przed Komunią Świętą, a nie jedną godzinę.
Ołtarze święte rozebrano i wyrzucono balaski i jak mają wierni padać na kolana? Co się dzieje na świętej ziemi? Jak będziecie wyglądać przy mnie? 
 
 
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                        Balaski komunijne >>>kliknij

 

Michalina Zając
 
30. VI 1997 r. PRZENAJŚWIĘTSZY SAKRAMENT
 
Tym tematem rozpocząłem dzisiejsze słowo Boże. Jest to Największy Skarb jaki otrzymała ludzkość od swego Boga, ale wielu z was nie rozumie tego wielkiego szczęścia jakie Bóg dał ludzkości w swoim Miłosierdziu.
 
Tak córko Najświętszy Sakrament Jest poniżany nawet i przez Moich umiłowanych synów chociaż wiedzą kto to Jest Najświętszy Sakrament.
 
Córko to Moje Ciało i Moja Krew Jest podawana na stojąco i do ręki w wielu krajach, chociaż w Polsce już wielu to czyni, ale nie jest tego tak dużo, tego tzn. zła, które tak czyni.
 
Pamiętajcie nie pozwólcie sobie podawać Komunii Świętej na stojąco, i nie odważcie się brać do ręki. Dzieci jak wam to wytłumaczyć bądźcie zawsze pewni i ufni, że patrzę na każdego z was.
 
Powstały nowe zgromadzenia i świeccy szafarze, którym daje się pozwolenie do podawania Komunii Świętej, czyż dzieci wasze serca są tak zakłamane, wiedzcie, że jeżeli szafarz podaje Komunię Świętą Ja nie Jestem tam oddalam się, ponieważ już i tak zadaje Mi ludzkość bardzo wiele bólu z grzechu i nie chcę już cierpienia dla moich dzieci powiększać.
 
Moich dzieci to znaczy tych co wynagradzają Mi za grzechy świata.
Pamiętajcie oddawajcie zawsze głęboką, cześć Najświętszemu Sakramentowi, bo tam

Jestem żywy i prawdziwy. Prawdziwy Bóg.
 
Jeżeli widzisz, że ktoś z własnej woli lekceważy Najświętszy Sakrament masz obowiązek go upomnieć wobec Boga. Starajcie się zawsze z miłością przyjmować Komunię Świętą , wynagradzajcie Mi dużo za własne i bliźnich grzechy, tego pragnie Moje Serce, które nie chce karać, ale chce kochać i pragnie, aby Je kochano.
 
Błogosławię was Moje dziatki i pamiętajcie o sprawach Bożych, nie zaniedbujcie się w modlitwie.
 
[ Fragment z książki „ Bóg w duszy człowieka” – Słowo Boże i ja. Strona 91. ]
KSIĄŻKĘ MOŻNA ZAMÓWIĆ: ADRES MICHALINA ZAJĄC UL. CZEREŚNIOWA 6. KOD 34-321 ŁĘKOWICE,

LUB POD NR. TEL. (033) 862- 33- 33.
 
PS. MICHALINA ZAJĄC JEST PROROKIEM NA TE CZASY [ MT. 10, 41] .

 
 


Przytoczymy na koniec przysięgę antymodernistyczną ułożoną przez
Papieża Św. Piusa X .

Ja ... mocno uznaję i przyjmuję ogółem i po szczególe to wszystko, co przez niebłądzące Nauczycielstwo kościelne zostało określone, orzeczone i wyjaśnione, zwłaszcza te punkty nauki (katolickiej), które wprost sprzeciwiają się błędom czasów dzisiejszych.
Otóż, po pierwsze wyznaję, że Boga, początek i koniec wszechrzeczy, przyrodzonym światłem rozumu możemy z pewnością poznać, a zatem (istnienia Jego) też dowieść, jako przyczyny ze skutków, z tych rzeczy, które są uczynione, to jest z widzialnych dzieł stworzenia.
Po wtóre: przyjmuję i uznaję zewnętrzne dowody Objawienia, to jest sprawy Boskie, przede wszystkim zaś cuda i proroctwa, jako najpewniejsze znaki Boskiego pochodzenia religii chrześcijańskiej; utrzymuję też, iż te znaki są jak najzupełniej odpowiednie do rozumienia wszystkich czasów i ludzi, jako też ludzi współczesnych.
Po trzecie: mocno też wierzę, że Kościół, stróż i nauczyciel słowa objawionego, został bezpośrednio i wprost założony przez Samego prawdziwego i historycznego Chrystusa, gdy pośród nas przebywał, a zbudował (go Zbawiciel) na Piotrze, księciu hierarchii apostolskiej i Jego na wieki następcach.
Po czwarte: Szczerze przyjmuję naukę wiary, którą Apostołowie przekazali nam przez Ojców prawowiernych w tym samym sensie i w tym samem zawsze rozumieniu; przeto jako herezję całkowicie odrzucam zmyśloną teorię o ewolucji dogmatów, według której dogmaty zmieniają jedno znaczenie na drugie i do tego odmienne od rozumienia, uprzednio istniejącego w Kościele; zarówno też potępiam wszelki błąd, który depozyt Boży, poruczony wiernej pieczy Oblubienicy Chrystusowej, uważa za wymysł filozoficzny, czy też wytwór ludzkiej świadomości, wysiłkiem naturalnym ludzi stopniowo się kształcącej i mającej ulegać w następstwie udoskonalaniu aż do nieskończoności.
Po piąte: z największą pewnością utrzymuję i otwarcie wyznaję, że wiara nie jest ślepym uczuciem religijnym, wyłaniającym się z tajemnych głębin podświadomości, pod naciskiem serca i pod wpływem dobrze usposobionej woli, lecz (jest ona) prawdziwym rozumowym uznaniem prawdy, z zewnątrz ze słuchania przyjętej; aktem tym, mianowicie, uznajemy za prawdę, dla powagi najprawdomówniejszego Boga, to wszystko, co Bóg osobowy, Stwórca i Pan nasz powiedział, zaświadczył i objawił.
Z należytym szacunkiem poddaję się i ulegam całą duszą potępieniom, wyjaśnieniom i wszelkim przepisom, które zawierają się w encyklice Pascendi i w dekrecie Lamentabili, zwłaszcza w tym, co dotyczy tzw.. prawdy historii dogmatów.
Również, potępiam błąd tych, którzy twierdzą, że Wiara, przez Kościół podana, może stać w sprzeczności z historią, dogmaty zaś katolickie, tak jak je obecnie rozumiemy, nie dadzą się pogodzić z istotnymi początkami religii chrześcijańskiej.
Potępiam też i odrzucam zdanie tych, którzy mówią, iż wykształcony chrześcijanin powinien przybrać postać podwójną: człowieka wierzącego i historyka, jakoby wolno było historykowi to otrzymywać, co sprzeciwia się jego przekonaniu, jako człowieka wierzącego; albo też stawiać przesłanki, z których wynikałoby, że dogmaty są albo błędne, albo wątpliwe, byleby tylko wprost im nie przeczył.
Zarazem potępiam ten sposób rozumienia i wykładania Pisma św., który, pomijając tradycję Kościoła, analogię Wiary i wskazówki Stolicy Apostolskiej, polega na pomysłach racjonalistycznych i niemniej samowolnie, jak zuchwale uznaje krytykę tekstu, jako jedyne i najwyższe prawidło.
Nadto odrzucam zdanie tych, którzy utrzymują, że uczony, traktujący zagadnienia historyczno-teologiczne, albo też o tych rzeczach piszący, powinien najprzód zrzec się zdania, uprzednio przyjętego, czy to o nadprzyrodzonym początku tradycji katolickiej, czy to o pomocy od Boga obiecanej, ku przechowaniu na zawsze wszelkiej prawdy objawionej; dalej, że pisma każdego z Ojców należy wykładać, z pominięciem wszelkiej powagi nadprzyrodzonej, i tylko podług zasad naukowych, z tą swobodą sądu, z jaką zwykło się badać wszelkie zabytki świeckie.
Wreszcie na ogół oświadczam, że zupełnie obcy jestem błędowi, który głoszą moderniści, że w św. Tradycji nic nie ma Bożego; albo, co jeszcze gorsze, pierwiastek Boży przyjmują w znaczeniu panteistycznym; tak, iż ze św. Tradycji zostaje tylko goły i prosty fakt, podobny do zwykłych wydarzeń historycznych, i tylko ludzie własną pracą, usilnością i sprytem rozwijają przez wieki następne szkołę, założoną przez Chrystusa i Apostołów.
A przeto jak najsilniej trzymam się i do ostatniego tchu życia trzymać się będę Wiary Ojców w niezawodny charyzmat (sprawdzian) prawdy, który jest, był i zawsze pozostanie w episkopacie przekazanym od Apostołów drogą następstwa i to nie dla tej przyczyny, aby trzymać się tego, co zdaje się być lepszym i odpowiedniejszym do kultury danego wieku, lecz dlatego, aby absolutna i niezmienna prawda, opowiadana od początku przez Apostołów, nigdy inaczej nie była wierzona, ani też nigdy inaczej nie rozumiana.

Ślubuję, że to wszystko wiernie, nieskażenie i szczerze zachowam i nienaruszenie strzec będę i że nigdy od tego nie odstąpię ani w nauczaniu, ani w jakikolwiek inny sposób bądź słowem, bądź pismem. Przyrzekam to, przysięgam, tak niech mnie Bóg wspomaga i ta święta Boża Ewangelia. 
 
Ps. Ta przysięga dotyczy to każdego kapłana bez wyjątku na godność i zajmowane stanowisko w Kościele !!!


  
powered by prot Hosting - Serwery